„Koncepcje i definicje współuzależnienia.”

Wśród badaczy nie ma zgody co do istoty współuzależnienia. Koncentrują się oni wokół trzech sposobów traktowania współuzależnienia, których jak dotąd nie udało się połączyć, co zresztą moim zdaniem nie wydaje się tak zupełnie niemożliwe.

Współuzależnienie jako choroba.

Mimo, że współuzależnienie nie zostało wpisane przez WHO do, obowiązującej także w Polsce, Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób, Urazów i Przyczyn Zgonu, część badaczy traktuje je jako chorobę o nieznanej etiologii, ale mająca swój początek, możliwy do przewidzenia przebieg i zakończenie oraz metody leczenia.

Taki sposób rozumienia tego zjawiska ma najdłuższą tradycję. Już w połowie lat 80. przedstawiono koncepcję współuzależnienia wraz z rozbudowanymi kryteriami diagnostycznymi, przyczyniając się jednocześnie do rozpowszechnienia tego terminu.

Pierwszym wyodrębnionym kryterium jest zależność poczucia własnej wartości od zdolności kontrolowania i kierowania uczuciami oraz zachowaniami własnymi i innych, mimo powtarzających się niepowodzeń w tym zakresie. Stan taki ma swoje najwyraźniejsze odzwierciedlenie w: zniekształconym stosunku do siły woli i kwestii sprawowania kontroli, zaburzonych granicach własnego Ja, niestabilnej samoocenie (dryfującej w kierunku niskiej) oraz zaprzeczeniu własnym ograniczeniom i bezsilności w celu osiągnięcia pozytywnej samooceny.

Kolejnymi przejawami współuzależnienia są lęk i zaburzenia granic Ja w kontaktach interpersonalnych . Osobom tym sprawia trudność określanie kim naprawdę są i jakie są ich potrzeby, dlatego mają tendencję do uznawania cudzych pragnień za własne. W bliskich relacjach reagują naprzemiennie lękiem przed porzuceniem i przed bliskością.

Trzecie kryterium użyteczne stosowane do diagnozy współuzależnienia to tendencja do utrzymywania bliskich, trwałych związków z osobami o zaburzonej osobowości, uzależnionymi od środków chemicznych lub współuzależnionymi.

Ponadto do stwierdzenia współuzależnienia istotne wydaje się występowanie co najmniej trzech z wymienionych objawów dodatkowych takich jak: zaburzenia regulacji emocji, stany depresyjne, nadmierna czujność oraz zaburzenia psychosomatyczne jako konsekwencje przebywania w warunkach długotrwałego stresu, tendencje kompulsywne, stany lękowe i niepokój, nadużywanie środków psychoaktywnych, bycie ofiarą przemocy oraz utrzymywanie intymnych relacji z osobą uzależnioną bez szukania pomocy z zewnątrz.

Kryteria te są trafnym i dokładnym opisem funkcjonowania osoby współuzależnionej, jednak zdaniem niektórych psychologów lepiej wyjaśniają zachowania osób chorych niż je diagnozują.

Część teoretyków nie tylko traktuje współuzależnienie za chorobę, ale uznaje wręcz, że ze względu na swój nałogowy charakter, sztywne wzorce postępowania oraz stosowanie podobnych mechanizmów obronnych jest ono podobne do samego uzależnienia.

Współuzależnienie jako zaburzenie osobowości.

Charakterystyczną cechą tego podejścia jest traktowanie współuzależnienia jako pierwotnego w stosunku do dysfunkcji związanych z alkoholizmem partnera. Zwolennicy tej teorii uważają, że to charakterystyczne cechy kobiety sprawiają, że wchodzi w określony rodzaj związku i tworzy toksyczne relacje; a nie jak w innych podejściach, że to specyficzne warunki wyzwalają wzór reakcji współuzależnieniowej.

Część psychologów uważa, że współuzależnienie jest zaburzeniem osobowości, powstałym na skutek dorastania w rodzinie dysfunkcyjnej. Nadużycia fizyczne, seksualne, emocjonalne lub duchowe, których ofiarą jest dziecko, uszkadzają jego osobowość, system granic psychologicznych i sferę uczuć. Konsekwencją takich doświadczeń są trudności z odczuwaniem własnej wartości, z wytyczaniem granic, doświadczaniem i wyrażaniem rzeczywistości, a także skłonność do ekstremalnych uczuć i zachowań. Cechy te są przez niektórych traktowane jako symptomy współuzależnienia.

Część autorów jest zdania, że współuzależnienie nie jest odrębnym zaburzeniem osobowości. Uważają oni, że żony alkoholików charakteryzuje po prostu określony jej typ, który sprawia, że na swoich partnerów wybierają osoby uzależnione lub niedojrzałe. U żon alkoholików występują zwykle charakterystyczne zaburzenia osobowości. Często zdarza się osobowość borderline lub zaburzenia narcystyczne, a także osobowość zależna

Większość autorów prezentujących ten nurt jest zgodna co do tego, że osoby współuzależnione mają skłonność do wchodzenia w niszczące, niezdrowe związki, których tylko jednym z rodzajów jest relacja z alkoholikiem. Charakteryzując te relacje podkreślają zależność partnerów od siebie, a także ich skłonność do zrzucania odpowiedzialności na drugą osobę bądź do nadodpowiedzialności. Uważa też, że w związkach tych brak jest jasnej komunikacji oraz nie respektuje się granic.

Część badaczy podkreśla, że  współuzależnienie jest chorobliwą skłonnością do wchodzenia w powikłane, toksyczne związki, w których zaburzona jest sfera odpowiedzialności, granic, szacunku i które kosztują więcej niż przynoszą zysków.

Rozważania nt. zjawiska współuzależnienia, toczące się w nurcie tzw. „toksycznych związków”, doprowadziły do powstania zamieszania wokół dwóch pojęć: współuzależnienia i uzależnienia od osoby, czyli tzw. obsesyjnej miłości.

Przyjmuje się za możliwe występowanie u osób współuzależnionych zaburzenia zwanego obsesyjną miłością, którego źródłem są, mające swoje korzenie w dzieciństwie, zaburzenia osobowości. Autor ten pojmuje współuzależnienie jako utrwalone, nawykowe działania i reakcje emocjonalne jednego członka rodziny na destrukcyjne zachowania drugiego. Działania te polegają, jego zdaniem, na przystosowaniu się do naruszania przez osobę uzależnioną  emocjonalnego poczucia bezpieczeństwa i są powtarzane mimo ich nieskuteczności i rosnących kosztów.

Zarówno współuzależnienie jak i uzależnienie od drugiej osoby mogą mieć swoje źródła w nadużyciach z okresu dzieciństwa (np. próba urzeczywistnienia w dorosłym życiu wzorca relacji, przyswojonego na podstawie relacji z ojcem alkoholikiem), jednak wymieniane są także inne powody wykształcenia się współuzależnionego sposobu funkcjonowania. Uważa się, że może on wynikać z:

  • braku wiedzy
  • poczucia powinności trwania przy bliskich, poświęcania się
    • ukształtowanych w trakcie związku wyuczonych sposobów czerpania gratyfikacji związanych z destrukcyjnymi zachowaniami drugiej osoby
    • lęku przed rozwojem wydarzeń zagrażających ważnym obszarom funkcjonowania i wynikającej z niego motywacji do powstrzymania destrukcji

Moim zdanie traktowanie zaburzeń osobowości jako ewentualnego tła czy też cechy budującej podatność na współuzależnienie zdaje się być trafną interpretacją tego zjawiska, porządkującą istniejące niejasności.

Współuzależnienie jako reakcja na stres

Bez wątpienia bliski związek z aktywnym alkoholikiem stanowi dla jego partnerki źródło silnych napięć. Oczywiście pewna doza stresu w codziennym życiu jest niezbędna dla prawidłowego, aktywnego działania jednostki, a co więcej jest nie do uniknięcia, jednak w rodzinie alkoholowej poza zwykłymi stresorami pojawiają się specyficzne. Wśród nich wymienia się:

  • niepewność
  • brak stabilności i poczucia bezpieczeństwa
  • brak porządku życiowego
  • brak możliwości planowania i przewidywania zdarzeń życiowych
  • brak kontroli nad własnym życiem oraz huśtawkę nastrojów

Chaos jaki staje się udziałem osoby współuzależnionej ma związek   rozwojem, uzależnienia. Alkoholik, tracąc kontrolę nad własnym życiem staje się coraz bardziej nieobliczalny, a jego zachowania trudno jest przewidzieć. Napięcie jakiego doświadcza partnerka osoby uzależnionej ma także bezpośredni związek z częstym przeżywaniem lęku, wywoływanego przez przemoc fizyczną, terror psychiczny, groźby bądź szantaż. Współuzależniona obawia się nie tylko o zdrowie i życie swoje lub dzieci, ale także (paradoksalnie) o losy uzależnionego, którego choroba wciąż się pogłębia.

W życiu żony alkoholika nierzadko pojawiają się także różnorodne, często sprzeczne naciski ze strony członków rodziny dotyczące sposobów funkcjonowania w trudnej sytuacji. Niejednokrotnie zdarza się, że mąż i jego rodzina wymagają większego zaangażowania w prowadzenie domu i opiekę nad partnerem, a mniejszego w nadzorowanie małżonka, natomiast dzieci, czy znajomi wywierają presje, by zakończyć uciążliwą sytuację poprzez odseparowanie się od alkoholika.

Warte podkreślenia jest, że chroniczne napięcie i przeciążenie emocjonalne trwa nie tylko, gdy alkoholik jest fizycznie obecny, ale także podczas oczekiwania na jego powrót do domu lub wspominania przykrych zdarzeń z przeszłości.

Niektórzy psychologowie postrzegają życie z osobą uzależnioną jako sytuację kryzysową. Badacze ci uznają współuzależnienie za specyficzny mechanizm adaptacyjny, pojawiający się w obliczu długotrwałej sytuacji kryzysowej, związanej z pozostawaniem w długoletnim związku z osobą uzależnioną i ponoszeniem konsekwencji jej uzależnienia. Stresorem, zgodnie z powyższym ujęciem, jest picie partnera, a także jego reakcje i zachowania. Za takim pojmowaniem tego zjawiska dodatkowo przemawia fakt, że symptomy współuzależnienia występują w związku z sytuacją zewnętrzną i nasilają się w miarę jej zaostrzania. Badania potwierdzają, że u 34% współuzależnionych można zdiagnozować zaburzenia związane ze stresem.

Interesujące połączenie stanowiska traktującego współuzależnienie jako zaburzenie osobowości i tu opisywanego stanowi teoria Sztander. Dzieli ona zjawiska charakterystyczne dla funkcjonowania żon alkoholików na dwie klasy. Jedną stanowi współuzależnienie rozumiane jako sztywność myślenia i działania nabyta w wyniku niesprzyjających wydarzeń wcześniejszych niż związek z alkoholikiem. Sztywność ta nie pojawia się więc zdaniem autorki w tego typu relacji, a jest jedynie przez nią utrwalana i podtrzymywana.

Stanowisko to jest zbliżone do podejścia Kaplera, który jako jedną z możliwości powstania współuzależnienia uważa jego rozwinięcie się na bazie cech stwarzających podatność do uzależniania się od drugiej osoby nabytych w dzieciństwie.

Drugi rodzaj zjawisk wyróżniony przez Sztander, jakie są udziałem żony alkoholika, to życie w uporczywym stresie wraz z jego konsekwencjami. Stres ten tworzony jest przez stałe pozostawanie w sytuacji chaosu, niepewności i beznadziejności oraz towarzyszące jej przykre emocje.

Na zakończenie rozważań o istocie współuzależnienia warto przytoczyć jeszcze jedno stanowisko, w którym odnaleźć można elementy wszystkich trzech teorii, mimo że pozornie przemawia ono za ostatnią.

Mellibruda i Sobolewska traktują współuzależnienie jako reakcję adaptacyjną do chronicznego przebywania w sytuacji stresowej. Zgodnie z wynikami przeprowadzonych przez nich badań, żony alkoholików charakteryzuje:

  • intensywna koncentracja myśli, uczuć i zachowań na piciu osoby współuzależnionej
  • subiektywne poczucie konieczności odciągnięcia jej od alkoholu
  • usztywnienie i ograniczenie różnorodności zachowań związanych z piciem
  • podejmowanie i załamywanie się prób zmian typowych dla siebie reakcji na picie alkoholika
  • nadzieja na odzyskanie kontroli nad piciem
  • regulowanie reakcji emocjonalnych w zależności od zachowań alkoholika
  • poczucie niemożności rozstania się z alkoholikiem, mimo okresowych pragnień odejścia od niego

Autorzy ci wymieniają trzy grupy czynników decydujących o jego powstaniu.

Pierwsza grupa, co zrozumiałe w świetle ich koncepcji, dotyczy sytuacji stresowej. Silna zależność od partnera (niekoniecznie emocjonalna, ale także materialna czy mieszkaniowa), słaba pozycja zawodowa, izolacja rodziny, nacisk ze strony otoczenia na utrzymanie związku oraz, paradoksalnie, agresja alkoholika sprzyjają powstaniu współuzależnienia.

Do drugiej grupy czynników autorzy zaliczają elementy wyposażenia psychologicznego żony alkoholika. Wśród nich znaleźć można:

  • funkcjonowanie emocjonalne
  • umiejętności związane z radzeniem sobie (zdolność właściwej oceny sytuacji, rozwiązywania problemów)
  • przekonania dotyczące ról, stosunków między kobietą a mężczyzną i obowiązków w rodzinie
  • cechy osobowości
  • obraz siebie
  • doświadczenia z dzieciństwa – znaczenie ma obraz rodziny i świata ukształtowany w tym okresie, a także obecność wydarzeń traumatyzujących
  • doświadczenia z poprzednich związków

Przypatrując się dwu ostatnim czynnikom można zauważyć, że podobnie jak autorzy postrzegający omawiane zjawisko jako zaburzenie osobowości, Mellibruda i Sobolewska dostrzegają rolę doświadczeń z dzieciństwa i cech osobowości w rozwoju współuzależnienia.

Ostatnia grupa czynników dotyczy zmian w funkcjonowaniu, takich jak uszkodzone granice, niska samoocena, przekonanie o konieczności kontrolowania wszystkiego, lęk.

Interesującą jest stanowisko psychologów, którzy uważają, że nie każda żona alkoholika musi być współuzależniona, choć związek z nim zwiększa to prawdopodobieństwo.  Decydujące są jednak predyspozycje osobowościowe i  nasilenie stresu. Proponuje wyróżnienie osobowości współuzależniającej jako szczególnie podatnej na rozwój współuzależnienia jako choroby.  Wyniki badań, ukazują wysoką korelację między objawami współuzależnienia a zaburzeniami nerwicowymi; dowodzą także, iż ogólny poziom napięcia emocjonalnego u neurotyków i osób współuzależnionych jest zbliżony. Także badania IPZ wskazują, iż u tej grupy osób występują zaburzenia typu neurotycznego. Analizując wspomniane wyniki badacze dostrzegają analogię między neurotyzmem i nerwicą a osobowością współuzależniającą się i współuzależnieniem jako chorobą. Uważają, że między wymienionymi typami osobowości a powstającymi na ich bazie jednostkami chorobowymi istnieje różnica jedynie ilościowa. Proponują więc, by traktować osobowość współuzależniającą się jako szczególny typ osobowości neurotycznej a współuzależnienie  jako rodzaj nerwicy.

W koncepcji tej nie zabrakło także miejsca na rolę stresu. W warunkach jego szczególnego nasilenia u neurotyka (np. osoby współuzależniającej się) mogą wystąpić objawy nerwicowe (tj. objawy współuzależnienia).

Moim zdaniem to ciekawe połączenie trzech istniejących koncepcji zasługuje na szczególną uwagę. Być może warto byłoby bliżej przyjrzeć się  wielopłaszczyznowemu ujęciu współuzależnienia i rozpatrywać je zgodnie z modelem „podatność – stres”. Model ten zakłada, że zaburzenie rozwija się  na skutek działania stresora trafiającego na osobę z podatnością charakterystyczną dla danego zaburzenia. Podatność może być spowodowana działaniem czynników biologicznych, społecznych i/lub społeczno kulturowych.

Biorąc pod uwagę powyższe koncepcje, uszkadzające wydarzenia z dzieciństwa i brak odpowiednich umiejętności radzenia sobie kształtują jednostkę o osobowości szczególnie podatnej na współuzależnienie. Związek z alkoholikiem, bądź osobą wprowadzającą do relacji inny rodzaj destrukcji, napędza i utrwala dezadaptacyjne mechanizmy radzenia sobie, które sprawiają, że osoba taka zamiast poradzić sobie z sytuacją stresową w korzystny dla siebie sposób coraz bardziej się w nią wikła. Długotrwałe przebywanie w sytuacji kryzysowej skutkuje utrwaleniem się i usztywnieniem nieefektywnych strategii radzenia sobie, a także dodatkowymi konsekwencjami, które stanowią efekty emocjonalne i psychosomatyczne długotrwałego stresu.

You can leave a response, or trackback from your own site.

2 Responses to “„Koncepcje i definicje współuzależnienia.””

  1. click pisze:

    frapaujace spostrzezenia, trudno sie z ty nie zgodzic

Leave a Reply to 177.21.238.38:8080