„Termin współuzależnienie – naukowo.”

Termin współuzależnienie, podobnie jak geneza badań nad tym zjawiskiem, jest ściśle związany z rozwojem koncepcji uzależnienia od alkoholu.

Dopóki alkoholizm uważano za przejaw słabości charakteru, traktowano go jako indywidualny problem jednostki. Kiedy jednak uzależnienie od alkoholu uznano za chorobę, psychologowie i terapeuci zaczęli bliżej przyglądać się wpływowi alkoholizmu na bezpośrednie otoczenie pacjenta. Przeprowadzone w 1969 roku badania dowiodły, że patologiczne picie jednego z członków rodziny, stając się elementem systemu rodzinnego, prowadzi do szeregu przewidywalnych, przymusowych zachowań także u niepijących osób w rodzinie.

Mimo wzrostu zainteresowania badaczy funkcjonowaniem rodziny  alkoholowej (a więc takiej, gdzie choć jeden z jej członków  jest uzależniony od alkoholu), u schyłku lat 70. termin współuzależnienie był praktycznie nieznany. Zanim pod koniec następnej dekady, pracownicy ośrodków odwykowych w Minnesocie po raz pierwszy wprowadzili go do literatury fachowej, do opisu tego zjawiska używano terminu koalkoholizm. Zmiana w nomenklaturze miała związek z połączeniem alkoholizmu i narkomanii wspólnym mianem uzależnienia od substancji chemicznych.

Obecnie najczęściej używa się określenia współuzależnienie wymiennie z, rzadziej stosowanym, terminem koalkoholizm. W literaturze spotyka się także nazwy: współalkoholizm i uzależnienie paradoksalne. Pisze się także o osobach z problemem alkoholowym, jednak jest to termin dużo szerszy, ponieważ obejmuje nie tylko osoby współuzależnione, ale także samych alkoholików.

Warto  wspomnieć, że w wielu publikacjach, na określenie osoby uzależnionej, stosuje się męską formę alkoholik, a niepijącego partnera zwyczajowo nazywa się „żoną alkoholika”, mimo że według części badaczy problem współuzależnienia może dotyczyć także innych członków rodziny, zarówno kobiet jak i mężczyzn. I tu znów należy się odwołać do historii badań nad chorobą alkoholową. Ponieważ początkowo wśród  pacjentów przeważali mężczyźni, pierwsze badania kliniczne i programy terapeutyczne skierowane były właśnie do nich, a co za tym idzie, próby pomocy rodzinom koncentrowały się wokół żon. Mimo, iż obecnie coraz więcej kobiet deklaruje problemy z alkoholem, mężczyźni nadal stanowią przeważającą większość wśród pacjentów placówek odwykowych, co skutkuje tym, że to kobiety wciąż najczęściej występują w roli partnera osoby uzależnionej. Poza tym partnerki alkoholików zwykle trwają przy nich, natomiast niepijący partner z reguły opuszcza swoją uzależnioną żonę.

O ile terminologia związana ze współuzależnieniem nie jest zbyt rozbudowana, a badacze są zgodni co do jego przejawów, o tyle w kwestii definicji tego zjawiska panuje duże zamieszanie. Ma to zapewne związek z wielością koncepcji dotyczących etiologii omawianego problemu.

W literaturze współuzależnienie rozumiane jest w trojaki sposób. Część badaczy traktuje je jako chorobę lub chorobę żon alkoholików. Inni postulują, by ujmować je jako zaburzenie osobowości. Trzecim sposobem rozumienia współuzależnienia jest traktowanie go jako reakcji adaptacyjnej w sytuacji długotrwałego działania stresora, jakim jest wieloletni związek z osobą uzależnioną i ponoszenie konsekwencji jej choroby.

W obliczu tak dużego rozdźwięku w rozumieniu omawianego zjawiska, trudno o wspólną definicję. Wiele wątpliwości związanych jest także z zakresem samego terminu. Część psychologów uważa, że za współuzależnione można uznać jedynie osoby dorosłe, połączone licznymi trwałymi więziami z osobą uzależnioną, które w relacji z nią wypracowały patologiczny model przystosowywania się do destrukcji  wprowadzanej przez tą osobę. Co za tym idzie, nie wszystkie osoby wchodzące i trwające w związku z osobą uzależnioną są współuzależnione, a także termin ten nie dotyczy dzieci. Niektórzy uważają także, że współuzależnienie kończy się wraz z rozpadem związku.

Istnieje także teoria, zgodnie z którą współuzależnienie występuje u wszystkich osób, które pozostają w związkach z alkoholikiem oraz u tych, których choć jedno z rodziców bądź dziadków było uzależnione. Uważa ona zatem, że współuzależnieniem odgórnie dotknięte są dzieci i wnuki  osób uzależnionych, nawet jeśli nie są i nie były w związku partnerskim z alkoholikiem.

Warto tu zaznaczyć, że wątpliwości związane z zakresem omawianego terminu dotyczą nie tylko osoby współuzależnionej, ale także jej partnera. Kiedy zaczynano interesować się  tym zagadnieniem, odnoszono je głównie do związków z alkoholikami. Potem rozszerzono na narkomanów i stopniowo postulowano objęcie tym terminem także osoby związane blisko z hazardzistami, ludźmi uzależnionymi od seksu czy nałogowymi obżartuchami. Obecnie istnieją teorie głoszące, iż współuzależnienie może dotyczyć także osób żyjących w bliskim związku z osobą w jakikolwiek sposób niedojrzałą emocjonalnie.

Ani słowniki psychologii czy psychiatrii ani Międzynarodowa Encyklopedia Psychologii nie definiują pojęcia współuzależnienie. W podręczniku psychologii specjaliści opisują uzależnienie jako „utrwaloną formę funkcjonowania w długotrwałej, trudnej i niszczącej sytuacji życiowej związanej z patologicznymi zachowaniami partnera ograniczającą w sposób istotny  swobodę wyboru postępowania prowadzącą do pogorszenia własnego stanu i utrudniającą zmianę własnego położenia na lepsze”.

Mimo braku jednolitej koncepcji współuzależnienia a czasami nawet jego nieistnieniu w świadomości społecznej czy słownikach, najważniejsze wydaje się, że coraz więcej kobiet zgłasza się po pomoc i otrzymuje skuteczne wsparcie, że coraz mniej z nich jest skazanych na spędzenie całego życia w uwikłaniu, bez świadomości, że rozwiązania istnieją.

You can leave a response, or trackback from your own site.

Leave a Reply